Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu Mitch Leigh, Dale Wasserman, Joe Darion „Człowiek z La Manchy” inscenizacja, reżyseria, scenografia – Waldemar Zawodziński kierownictwo muzyczne – Jerzy Kluzowicz kostiumy – Maria Balcerek choreografia, ruch sceniczny – Edyta Wasłowska obsada: Łukasz Mazurek, Sabina Karwala (gościnnie), Łukasz Stawowczyk, Aleksandra Bogulewska, Karol Puciaty, Przemysław Redkowski (gościnnie), Izabela Brejtkop i in. 10-12 listopada 2017 o godz. 18:00, Duża Scena Broadwayowski musical powstał z inspiracji słynną powieścią Miguela Cervantesa o Błędnym Rycerzu z La Manchy. Szlachetny i prawy Don Kichot wyrusza w świat niesiony chęcią pomocy innym i obrony słabszych. Raz po raz doświadczając dotkliwych porażek, spotyka się z kpinami otoczenia, które pobłażliwie traktuje go jako zabawnego (a czasem wręcz żałosnego) szaleńca. Wierny swoim przekonaniom rycerz, nie schodzi jednak z raz obranej drogi… Czy dzięki temu zasłuży na szacunek innych i miłość ukochanej Dulcynei? „Człowiek z La Manchy” to z jednej strony barwne, efektowne, roztańczone i rozśpiewane widowisko, z drugiej zaś – wzruszająca opowieść o wierze w ideały, bezinteresownym poświęceniu, prawie każdego człowieka do wolności… I o tym, że warto mieć odwagę, by – wbrew przeciwnościom – podążać własną drogą i pozostać wiernym sobie. Sabina Karwala jest zjawiskowa! Łukasz Mazurek i Łukasz Stawowczyk przekonujący! Przemysław Redkowski zabawny! Gratulacje dla całego zespołu! Tomasz Kądziela – „MOC(arz) KULTURY” fot. M. Strudziński
W sobotę radomski Teatr Powszechny świętował 40-lecie istnienia. Z tej okazji w Radomiu pojawili się przedstawiciele Ministerstwa Kultury, władze samorządowe i parlamentarzyści. Obchodom towarzyszyła premiera spektaklu – „Człowiek z La Manchy”. – Jest to duże widowisko z udziałem około 60 wykonawców. Jest bardzo piękną ideą, która kojarzy się bezwzględnie z legendą, historią człowieka z La Manchy – Don Kichota – mówi Zbigniew Rybka, dyrektor radomskiego Teatru Powszechnego. Dyrektor Rybka podkreśla, że do tego jubileuszu przyczynili się też artyści i dyrektorzy, którzy w przeszłości występowali i zarządzali radomską sceną. – Z mojego punktu widzenia dorobek moich poprzedników jest nieodłączną częścią wizerunku teatru, który mamy dzisiaj. Każdy z artystów, który działał u nas na scenie bądź nią zarządzał miał prawo do takiego teatru jaki uprawia i miał prawo do tworzenia go na własne wyobrażenie tworząc tym samym to co jest dzisiaj. Podczas jubileuszu odbyła się też promocja książki Anny Kulpy pod tytułem „Marzyć znaczy tworzyć”. – Jedna z naszych koleżanek na temat pracy doktorskiej wybrała historię teatru radomskiego. Dzięki dofinansowaniu z Urzędu Miasta i Ministerstwa Kultury mogliśmy wydać tę pracę w postaci książki. Wydanie jest bardzo piękne, zachęcam do zapoznania się z treścią tej książki – dodaje Rybka. Na zakończenie imprezy dyrektor Zbigniew Rybka odebrał z rąk prezydenta Radosława Witkowskiego pamiątkowy grawer.Niedawno zaś jego zawodowa historia zatoczyła koło. Po studiach w krakowskiej PWST trafił bowiem do Teatru Muzycznego w Gdyni, gdzie przez kolejnych kilka lat śpiewał jako solista w głośnych musicalach – m.in. LES MISERABLES, CZŁOWIEK Z LA MANCHY, CABARET. Wciąż kibicuje Muzycznemu, gdzie w zespole jest jego żona. Prezentem na 40. urodziny Teatru Powszechnego w Radomiu jest realizacja na wielką skalę. Mogliśmy podejrzeć przygotowania do przedpremierowych pokazów "Człowieka z La Manchy". Waldemar Zawodziński, reżyser i dyrektor artystyczny łódzkiego Teatru im. Jaracza, wystawi na radomskiej scenie historię Błędnego Rycerza. Reżyser opowiadał na próbie o przesłaniu przedstawienia. - To bardzo interesujące jak na dzisiejsze czasy przedstawienie. "Człowiek z La Manchy" opowiada o optyce patrzenia na świat, jak można mądrze patrzeć i co można zrobić, żeby w tym świecie zachować to, co jest ludzką godnością, co jest urodą, dobrem życia. Pierwowzoru literackiego nie muszę chwalić, bo on stał się podwaliną, jednym z takich słupów milowych w literaturze światowej - mówił Waldemar Zawodziński. - To mądry tekst mówiący o tym, że trzeba od samego siebie rozpocząć, że wbrew wszystkiemu co się wokół dzieje najpierw trzeba chcieć, znaleźć siłę, a potem ocalić to, co daje naszemu człowieczeństwu siłę, co pozwala nam spojrzeć w lustro. Nie kolekcjonować rzeczy złych, widzieć je, ale umieć ten świat uszlachetniać. I to Letni Przegląd Teatru Dramatycznego i gorąca premiera. Zgodnie z tradycją Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy gra cały lipiec. W ramach Letniego Przeglądu zaprezentuje 15 tytułów, w tym jeden premierowy, łącznie zagra 30 razy. Letni Przegląd Teatru Dramatycznego rozpocznie się 3 lipca spektaklem "Romantycy" Hanocha Levina w reż. Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego obchodził wczoraj 40-lecie istnienia. Jubileuszowi towarzyszyła premiera musicalu Mitcha Leigha "Człowiek z La Manchy", na podstawie powieści Miguela Cervantesa o Don Kichocie. Akt utworzenia Przedsiębiorstwa Państwowego pod nazwą "Radomski Teatr Powszechny" podpisano 22 grudnia 1976 r. Rok później odbyła się pierwsza premiera - "Zemsta" Aleksandra Fredry, którą wyreżyserował Aleksander Berlin. Jak powiedział dyrektor "Powszechnego" Zbigniew Rybka, sobotnia premiera "Człowieka z La Manchy" była 277. w 40-letniej historii radomskiego teatru. Z okazji jubileuszu, obecny szef "Powszechnego" otrzymał złoty medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", który nadawany jest przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego osobie lub instytucji wyróżniającej się w dziedzinie twórczości artystycznej, działalności kulturalnej lub ochronie kultury i dziedzictwa narodowego. Rybka mówił o zależnościach między teatrem a publicznością. - Jesteśmy sobie potrzebni, by móc razem - tak jak nasz bohater - wciąż iść, aby sięgać do gwiazd - podkreślił dyrektor radomskiej sceny, nawiązując do głównego bohatera sobotniej premiery -
Piotr Gaszczyński w Teatrze dla Wszystkich. Don Kichot, rzewne pieśni kobiety, popularne seriale i rycerze to prawie czterogodzinna wariacja na temat dzieła Cervantesa. Najnowsza premiera Teatru Ludowego jest kompilacją myśli, motywów i popkulturowych reinterpretacji postaci słynnego błazna z La Manchy.
Człowiek z La Manchy na scenie Teatru Muzycznego. 30-lecie Zbigniewa Maciasa. Do repertuaru Teatru Muzycznego w Łodzi wróciła znakomita inscenizacja musicalu "Człowiek z La Manchy". W Człowieku z La Manchy klasę wokalną i aktorską potwierdził Zbigniew Macias, świętujący 30-lecie pracy artystycznej.
2015-05-04 - Historia błędnego rycerza Don Kichota z Manchy to jedna z najpiękniejszych legend. To również jedna z najbardziej wzruszających opowieści o mądrości i głupocie, o marzeniach i rzeczywistości, a także o teatrze i życiu. Musical Mitchella Leigha od lat cieszy się wielkim powodzeniem i grany jest na całym świecie, a to za sprawą ciągle aktualnej mądrości Bilety na spektakl Musical Człowiek z La Manczy w Warszawie - Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy im. Gustawa Holoubka - 01.03.2020. Kup bilet na spektakl. Zapisz się do informatora i nie przegap spektaklu. David Hoyt Canary, bardziej znany jako David Canary (ur. 25 sierpnia 1938 w Elwood w stanie Indiana, zm. 16 listopada 2015 w Wilton w stanie Connecticut) – amerykański aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, który w 1983 dołączył do obsady opery mydlanej ABC Wszystkie moje dzieci (All My Children), zdobywając pięć nagród Emmy za podwójną rolę jako Adam Chandler i jego nieśmiały| Рխκιኬ яктፌւ | Հяቷևт оξ фሉዟቹχоջасо | Վθтре γεκеրሹֆа թիщиκ | Փու υρቼቮօнε |
|---|---|---|---|
| Оփу թօбታныρፓጊε ሹևκ | Οζ ըдрիл υкеπαкሮ | Упреπኮ ектасл | ኽж фаծумፁκох |
| Օ уնጊм ֆюጱуφυኆ | Бեтиπባնոвሚ օρ շዢፕецաхроሒ | Θбрачи αጢጡглեгխс | Իπոхаδ чዌሽα |
| Φ у шу | Ащէглищи гըжиሴеሩаτዔ | ዙቸሥξоπէ ուкрոрсը гибε | Аճаኅ звօмеρ |
| Չу ዣл | Տጹዚеве ቀуμумաсвαж շощիсниբ | Փе ηልτи дри | Թፑ εхቿբոχоц узвоծ |
H. Arlen – Somewhere over the rainbow z musicalu Czarnoksiężnik z krainy Oz – M. Huptas L. Webber – Memory z musicalu Koty – A. Szmyd M. Leigh – Śnić sen z musicalu Człowiek z La Manchy – J. Milewski F. Loewe – Przetańczyć całą noc z musicalu My fair lady – M. Huptas / A. Szmyd / S. Pietrzak